konkretny weekend........bordeaux z dioufem, capim, reina, giuly i savio w skladzie.......mistrz francji.....zdobywca pucharu francji.......i zdobywca pucharu uefa po wygranym meczu z parma( a gralem w 9tke)....no a teraz sobie poczytam.....kawalki dnia to Sage Francis--"broken wings" i "dead presidents 2"---Jay-Z
mimo planow szykuje sie dzien swietego spokoju....nie ma sie gdzie ruszyc za bardzo....pozostaje fifa2003 i tony dobrej muzyki.....i pewnie troche smsow:)
odpowiedz na pytanie dla gutka......
pytanie brzmialo"jaki masz stosunek do ludzi ktorzy nie wiedza co chca robic?"
moja odpowiedz brzmi:"zycze wszystkim ludziom jak najlepiej....niech im sie powodzi, niech beda szczesliwi.a ze niektorzy nie wiedza co chca robic to juz ich sprawa niech robia z tym faktem co chca".........taki jest moj stosunek
polmetek sezonu bordeaux.....1 porazka 4 remisy i ze 13 wygranych........no i sage francis rzadzi...przez niego i "reasonable doubt" porzucilem troche "ready to die".....no i zobaczymy jak to jutro bedzie bo nawet do zeszytow nie zajrzalem....trza sprawdzic daty sprawdzianow
mam nowy telefon......nokia 3310....zjadlem 2 kebaby w fatamorganie ale kosztem zakupow z rodzicami:).........ale jest spoko............solidny zastzryk......sage francis i jay-z w glosnikach na zmiane