Komentarze: 0
oooooo....hardkorowa nagrywka byla:)ale bez kitu konkretny kawalek.w sumie to dobrze ze nie ide na impre bo odpoczne w domu i dluzej pospie.ostatnio i tak duzo melanzy a szykuja sie konkretniejsze:)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
oooooo....hardkorowa nagrywka byla:)ale bez kitu konkretny kawalek.w sumie to dobrze ze nie ide na impre bo odpoczne w domu i dluzej pospie.ostatnio i tak duzo melanzy a szykuja sie konkretniejsze:)
po przesluchaniu promomixu brxa:...notka reklamowa z netu to kiepski zart...kawalki sa spox ale perfekcyjny flow:)??
po Kodexie: nie zeszli ponizej wysokiego poziomu.....zajebisci....ale za duzo pianina
musze kupic piha i hst bo w stanach tylko scarface ostatnio daje rade........nowy singiel nasa nie powala jak "got yourself a gun".......moze jay-z "blueprint 2" bo singiel dobry......poza tym producenci roc-a-fella
jest giters.....mimo wszystko.....gadka na gg z ziomem organizatorem ....kilka lodow zjadlem....lody polaretti rzadza:)...............wkladasz,zamrazaja sie w 12 godzin.......mniam mniam.........posluchalem "zwyciezcow" tylko jeden mi sie naprawde spodobal a reszta to wysoki poziom ale bez kopa.....wlasnie sciagam taliba kweli"waitin' for the dj".....ciekawe co to bedzie......hi-tek zadnego bitu nie zrobil...a hi-tek to mistrz....ale jest kanye west.....zreszta w polsce pewnie tego nie kupie kurwa...i nabijam rachunek bo nie ma co robic.....dawajcie stale lacze skurwysyny!!!!!!!jebani lapowkarze kurwa!!!!!!!!3 miesiace rozpatruje!!!!!!!!!wolelibyscie zebym do was nie dzwonil.........no to komentujcie...Bog zaplac
Przyczyny lipy:
1.nie zagramy dzis w gale
2.na impre raczej nie pojde.
3.caly czas problemy z dziewczynami
4.w tv nie ma dobrych filmow
no i mam teraz za duzo wolnego czasu i nie mam co robic....kurwakurwa kurwa
niedlugo zapewne bede mial podobny problem co ziom.....coz, wszyscy chcieli by czegos wiecej:)w glosnikach "Ready to die" z 1994 roku...klasyk..............wczoraj wieczorem wzialem apap bo juz nie moglem wytrzymac........."d'evils" sprawiaja ,ze jestem czlowiekiem rozdartym miedzy wrecz filozoficzna powage a gowniarskie "uzywanie" zycia. podrywanie kolezanek moich kolezanek jest niebezpiecznym ruchem towarzyskim.ajajaj.....chyba musze zapamietac haslo "Pimpin' ain't easy y'all" i sie usmiechnac ale tego tak sie nie da zalatwic.............pije sobie pyszna miete i koncze mega porcje jajecznicy....musze sie dzis troche pouczyc.....jeszcze minie troche czasu zanim sie w tym wszystkim odnajde.probuje nie robic glupich rzeczy.takich ktorych nie lubie u innnych ludzi.nie chce sie pogodzic ze swoja sytuacja.gdyby inni byli w mojej skorze to by to wszystko zrobili bez zastanowienia...a ja chce po swojemu...bez przypalow ala beverly hills....bez kitu....nie wiem co robic....dzis impra