Komentarze: 1
obejrzalem posrany film pt. "epidemia"....ale rozrywka...wszyscy chyba jeszcze spia i lecza kaca....a ja zaraz ide spac
obejrzalem posrany film pt. "epidemia"....ale rozrywka...wszyscy chyba jeszcze spia i lecza kaca....a ja zaraz ide spac
po przejrzeniu zeszytow okazalo sie ze niczego nie trzeba sie uczyc....zyje dalej.....w planie ogladanie filmu(choc to pozniej)....jutro mecz hazardowy w fife.........a piatek to 2godzinna wizyta w muzancie chyba....kurwa teraz trzeba zdjecia i te inne pierdoly porobic......
zaczelo sie tak ze jechalem do sujka z niczym totez musialem odwiedzic stacje na ktorej zakupilem 6pak heinekena.....sujek mial szampana...posiedzielismy troche i pojechalismy...tam czekalismy troche na klatce czekajac az wyjda starsi gospodyni.....udana wbitka i w ogole.....potem bylo najlpesze jak jakas sztuka (ktora potem zrobila w 90% poprawny portret psychologiczny na podstawie mojej twarzy i wygladu co bylo najwiekszym szokiem jaki ostatnio doznalem......to byl mily szok) zatrzasnela sie w kiblu....odpilowywanie/wyrywanie/rozpierdalanie zamka nie pomoglo wiec po godzine ktos postanowil o wyjeciu szyby no ale kibel byl zamkniety nadal wiec kwiatki na kjorytazry dostaly dodatkowa porcje podlewki...na pewno urosna.....byly sporo wodki...ba, byly nawet ogorki na zakaske....kulturka byla(przynajmniej z mojej strony) bo inni przesadzili troche i sie skacowali a ja teraz trzezwy jestem i git.....po udanej imprezie, smiesznych akcjach itp. udalismy sie do sujka na nocleg.....na szczescie trafil nam sie niskopodlogowy autobus co o 5 rano w styczniu ma duze znaczenie:)....uslyszalem takze o zomkach kamila...CHZT...ktorzy sczyca sie ponoc tytulem 3 zespolu Lomianek:)...hehe...tego jeszcze nie bylo ludzie....a i ta kolezanka od czytania z twarzy ladnie spiewa...pozdrowienia dla wszystkich imprezowiczow...ziomkow z dewulotu i dla fajnych sztuk
lazania jakas dziwna byla....smaczna ale jakos zle sie po niej poczulem...zdrzemne sie chyba jeszcze na godzinke a potem puszcze caly "pimp shit" jaki mam w mojej kolekcji plytowej.....2003 roku....starzeje sie:)
rok2002 byl udany...kilka krzywych akcji utwierdzilo mnie w przekonaniu ze nalezy byc b.nieufnym.....ale dzis sylwester impreza....nie ide tam pic ide sie pobawic:)......szczesliwego nowego roku...najgoretsze bity w drodze:)pokoj