Komentarze: 0
spox dzionek. wypoczęty. uśmiechniety. olalem chemie. nieobecności nawet nie mam( jak zwykle) bo nie bylo dziennika. z wyjazdem do leby coraz lepiej
spox dzionek. wypoczęty. uśmiechniety. olalem chemie. nieobecności nawet nie mam( jak zwykle) bo nie bylo dziennika. z wyjazdem do leby coraz lepiej
na początku gratulacje dla niepodpisanego czytelnika ZA SLOWA---"ŻYJESZ W CIENIU".......buhahahahah.......dobre. pizza mnie ostro zmulila. wyjazd do leby się komplikuje ale póki co nie jest jeszcze Ąle. pamiętajmy o tym,:)) aczkolwiek środki zapobiegawcze pewnie nic nie dadzą :p.........tarkan...buzi buzi...wrrrr
no i juz w domu. a szkoda bo zostalbym w szczecinie do rana. metropolia fest---udana impreza. 600 ludzi bylo spokojnie! ziomy zadowolone z koncertu a ja nie za bardzo. moze dlatego ze mialem zly humor w ogole. nie wiem. olać. życie toczy się dalej
jak ja dawno nie ogadalem tv. ide obejrzec "innych". przed chwila myslalem ze pierdolne z nerwow
do 4 siedzialem. ale te nowe winyle nie są zbyt zachwycające. a najfajniejszy sampel byl na Ąle wytloczonym. igla latala jak szalona. śniadanie zaczęlo się od klótni z matką o byle co:) ale wszystko sie ustabilizowalo. jutro wyjazd do szczecina. musi być dobrze. nie ma bata.......co poza tym....yyyy......no nic w sumie....tarkan buzi buzi?;)