Archiwum październik 2002, strona 5


paź 14 2002 po wycieczce
Komentarze: 4

wycieczka sie udala zajebiscie.pogoda spoko.nie bylo problemow z piciem.na mazurach luksusowa bardzo sie przydala na rozgrzabie.zajebiste boiska byly.gralismy w gale.brylowalem oczywiscie i odstawialem popisowy:)wyrezyserowalem telenowele i zagralem glowna role.mala gra wstepna oprocz tego.no wlasnie...dzieja sie ostatnio ze mna dziwne rzeczy.nie iwme czy sie zakochalem czy zauroczylem.na dodatek ten przypal w sobote.co jak co ale niech sie odpierdola od mojej rodziny.zawisc nie nza granic.dzis otrzesiny.lekcji nie bylo wiec po raz drugi uderzylismy na sherwood na bilard.oprocz tego przesluchalem nowego xzibita.kozak.bez kitu.no i z niecierpliwoscia czekam na werdykt 20 pazdziernika.bedzie dobrze.bedzie sie duzo dzialo

czarny86 : :
paź 06 2002 wycieczka
Komentarze: 0

no i ciekawe jak bedzie na wycieczce.wracam w piatek.a teraz pakunki i sen.

czarny86 : :
paź 06 2002 po imprezie
Komentarze: 1

w szczytwowym momencie byly 34 osoby.ja wypilem pol drina jako ze mialem nad tym wszystkim panowac.sentyment nietylko mi wraca jak sie okazalo.ale to tylko sentyment i niech tak lepiej zostanie:)syf byl niezly ale jest juz posprzatane na glanc i nikt nic nie wie.oprocz sasiadki:)kolezanka (z powodu tloku)chciala wyjsc z browarem na korytarz i zbila go.sasiadka niezadowolona ale chyba da spokoj bo jakby bylo zle to bym po 10 minutach dostal telefon od starych.tolerancyjna jest.szacunek:)wytwornia mnie zdziwila.ale coz,tak bywa.kaze mi to jednak podjac pewne niemile kroki.beltow bylo kilka.ale przypal byl dopiero gdy ktorys z tych chuji jebnal butelka o moje drzwi.dobrze ze wszyscy spali.nic sie oczywiscie nie stalo...takie po prostu zycie w blokach:)mniej sie bawilem bardziej pilnowalem.wszyscy poszli i nie pomogli sprzatac.ale beda fajne foty.moj taniec..:)Fiesta Fiesta:)...........jestem zmeczony jak nigdy,glodny(i nie mam co jesc),troche zawiedziony uczuciowo(na dodatek ta wytwornia),szykuje sie przypal,niedlugo musze isc na zakupy a potem sie pakowac;.ale o dziwo tryskam optymizmem a widok z okna wydaje mi sie wyjatkowo piekny.Światla miasta po dlugiej przerwie..."przegapiania chwil nie ma w moich planach"..bedzie dobrze.pierdolic zludzenia

czarny86 : :
paź 05 2002 suszenie pieniedzy-jestem sam
Komentarze: 0

starsi pojechali na krete.nawet juz tam sa:)dzwonili.a ja zaczalem dzien od suszenia piniedzy ktore matka zostawila przy peknietych doniczkach z ktorych leciala woda moczac hajs.po wysuszeniu bilonow udalem sie z powrotem do lozka.zbudzil mnie szostak ktory przyniosl pol litra na wycieczke.ruszylem dupe z lozka umylem sie i trzeba powoli zaczac przygotowania do impry:)w ogole to musze wyjsc do sklepu a slonce sie do mnie nie usmiecha

czarny86 : :
paź 04 2002 juz spoko
Komentarze: 0

obliczylem ze jutro,w punkcie szczytowym beda 24 osoby.ale bedzie spoko:).......prawie bym zapomnial o kawalkach dnia........dzis jest to kawalek kiepskiego raczej Noreagi.ale na bicie the neptunes daje rade.ma klimat."Nuthin'".nastroj mam optymistyczny.bedzie turniej w fife.przede wszystkim dla gosci.nie chce z nimi wygrywac:)sytuacja z nagrywkami sie zwalila przez moja chorobe.poza tym ciagle zadaje sobie to samo pytanie.mimo rozmowy ktora ostatnio przeszlismy.kiedys bylo lepiej.takie odnosze wrazenie.ale czekajmy na rozwoj sytuacji.najgorsze jest po raz 3 mowic "nie" bo wtedy kazdy sie wkurwia nie patrzac na siebie........ale chuj z tym....odkladam te pytania na wycieczke i caly pazdziernik.zycie mnie nie oszczedza.pazdziernik jest juz chyba 6 miesiacem testujacym moja cierpliwosc i opanowanie.malo czasu na prawdziwe uczucia.tak,tak.trzeba sie w koncu przyznac:)co to dlamnie w konuc:)Guess who's Bizzack dawg:)

czarny86 : :