wrz 01 2002

tak to jest(ale kim jestem ja?)


Komentarze: 1

ale filozoficzny tytul nie?ale kurwa mam dosyc.jak na razie jestem skurwysynem w oczach 3 dziewczyn po tych wakacjach.jeszcze kilka dni i dolaczy do nich reszta.poczekajmy jeszcze troche i za skurwysyna zaczna mnie uwazac faceci.gdzie wy kurwa zyjecie.nie jestescie swiadomi tego co robicie???jak to jest?dziewczyna sie napala ja ulegam,konczy sie impreza i co?mamy ze soba byc tylko dlatego ze ona sie zakochala.zreszta jak "zakochala".zauroczyla co najwyzej.mam klamac udawac ze jestesmy razem i po kilku tygodniach zerwac?jakbym zrobil w ten sposob nikt by nie powiedzial ze jestem chujem,egoista,playboyem i skurwysynem.ale nie bede tak robil bo jestem szczery.nie bede klamal choc gdybym to zrobil to wszyscy byliby szczesliwi w koncu.nikt by nic do mnie nie mial.STAWIAM SPRAWE JASNO.AKCJA NA JEDNA NOC.ale bedzie"wiesz jak ona sie teraz czuje"?ona popelnila blad, ja tez.ja za niego odpowiadam.ALE KURWA POWIEDZCIE JAK MAM PONIESC TE ODPOWIEDZIALNOSC?BYC Z NIA MIESIAC TAK JAK WCZESNIEJ MOWILEM?STALO SIE.moge powiedziec przepraszam ale moze jestem glupim egosta i w cywilizowanym kraju robi sie to inaczej.ciekawe jak?powiedzcie bo ja nie mam czasu i sily na beverly hills i luz marie.to strata czasu.milosc nie polega na klamstwie i intrygach.

czarny86 : :
poprostu_Ola
01 września 2002, 20:40
Powiem Ci tak, że po pierwsze to laska która i dzie sie z tobą pieprzyć po 5 godzinach znajomości nie popełnia błedu to świadczy o niej nie ma tu kurwa nawet mowy o błędach, trzxeba jej było pomyśleć przed, a ty byłbyś skurwysynem jeżeli obiecywał byś jej nie wiadmo co a jesli stawisz sprawe jasno to jesteś równy koleś, nie pieprzony hipokryta - oby wszyscy byli tak szczeży jak ty mielibyśmy wtedy raj w kraju i na świecie :))))))))))))))))))))))))))))))))

Dodaj komentarz