nieoczekiwane spotkanie.
Komentarze: 0
poszedlem do zioma po plyty idziemy osiedlem a tam rezprezentant"konkurencyji" i "co jest wozy" do nas.patrze na kumpla czy dobrze uslyszalem no ale na szczescie cala sytuacja sie wyjasnila bardzo szybko.mam nadzieje ze damy spokoj tym farmzonom rozsylanym przez innych.ja juz dalem.
Dodaj komentarz