na czwartek zamówione już studio. a już w polowie kwietnia.....150 winyli i szpulowiec...ale nie byle jaki.....szpulowiec AKAI.....no poza tym jest pomieszczenie na wasne studio. modle sie zeby bylo troche hajsu chociaz na mpc. poza tym przedwzmacniacze , karty.....żyć nie umierać
na imprze bylo git choc niektorym sie nie podobalo. niektorzy przesadzili z alkoholem. ciągle byly aluzje jakis robione(żenada). to się już robi wkurwiające-bez kitu. oprócz tego niezmiernie wkurwia mnie śnieg. mozna by cos jeszcze napisac ale nie chce mi sie.
to kawalek dnia Dj Krush--"danger of love"
IF LOVE IS A DANGER, SHOUL WE AVOID IT??????????
przysnalem troche...ale juz wstalem....zaraz siegne po gazete bo biedną mamę coś trapi--chce wiedzieć co. wspólczuje jej. jestem ciekawy dzisiejszego melanżu.
chce mi sie spac